Kiedy Ciocia
dziewczynek dowiedziała się, że kolejny warsztat będzie dotyczył wybitej osoby,
ucieszyła się, że będziemy pisać o niej :p. Niestety Ciociu, Mikołaj Kopernik
wygrał :D. Ale obiecuję, że skorzystamy z Twojej pomocy przy okazji warsztatu muzycznego.
POLSKA
Rozpoczęłyśmy od
Mapy Którą Mają Wszyscy :). Wspominaliśmy miasta, które kiedyś odwiedziliśmy i
rozmawialiśmy o tych, które chcemy zobaczyć w przyszłości. Gadzina Duża już
jakiś czas temu narysowała kontur Polski i zaznaczyła na nim kilka ważnych dla
nas miast. I tak na mapie są: Płock, nasze miasto; Warszawa, bo tam
pracuje Tata i mieszkają przyjaciele rodziny - Sylwia i Jacek; Gdańsk -
tam mieszka najważniejszy Wujek; Wrocław - miasto uzdolnionej muzycznie Cioci;
Poznań - bo nigdy tam nie byliśmy, i trzeba to nadrobić, oraz mój ukochany
Krakuf (pisany 'ze słuchu'). Duża dodała jeszcze jedno miasto - to, z którego
wystartujemy z naszą podróż - czyli Toruń.
TORUŃ
Z Toruniem kojarzą się mi się przepyszne pierniki, Krzywa Wieża i oczywiście Mikołaj Kopernik.
Odbył się konkurs w budowaniu najwyższej Krzywej Wieży. Bezapelacyjnie wygrała Duża, Mała zdecydowanie woli formy bardziej bezpieczne i stabilne :) (zdj. poniżej)
MIKOŁAJ KOPERNIK
Dziewczynki wiedzą o Mikołaju Koperniku już sporo za sprawą
świetnej książki pt.: "Chłopak, który sięgnął do gwiazd. Mikołaj Kopernik", którą kupiliśmy jakiś czas temu przy okazji odwiedzin w
warszawskim Centrum Nauki Kopernik. Polecam ją i małym i dużym. Dzięki niej można poznać nie tylko życiorys uczonego, ale też dowiedzieć się jak się bawił będąc dzieckiem, jak wyglądała Jego szkoła, czego się uczył, kto pokazał mu gwiazdy, i w końcu, jak to się stało, że wstrzymał Słońce, a ruszył Ziemię. Niektóre tematy podejmowane w książce są zbyt trudne dla Dziewczynek, ale to oznacza tylko, że będziemy do niej wracać jeszcze przez długi czas.
Ulubiony rozdział Gadzin to:
Przez ponad 1400 lat astronomowie uważali, że Ziemia jest pępkiem Świata, że stoi nieruchomo w centrum Kosmosu, a wokół niej wirują planety, Słońce i inne gwiazdy. Teoria geocentryczna ( gea to po grecku ziemia) jednak upadła, na rzecz teorii heliocentrycznej, nad którą Kopernik pracował 36 lat.
Centrum wszechświata na pięknym rysunku z albumu " Complete book of SKYWATCHING".
U góry - układ słoneczny dziś, u dołu - przed okryciami Kopernika.
UKŁAD SŁONECZNY
Żeby utrwalić kolejność planet, Dziewczynki z pomocą Taty (i komputera ;)) przygotowały plakat przedstawiający Układ Słoneczny. Gadziny dbały o szczegóły, więc Tata musiał dorysować planetom wszystkie odkryte księżyce. Jowisz ma ich 67, a Saturn - 62, więc kropkowania było niemało :)
RAKIETA
Kolejnym etapem naszej przygody z Kopernikiem była podróż kosmiczna. Gadzinki chciały polecieć w kosmos, żeby poznać z bliska planety i dowiedzieć się o nich jeszcze więcej. Do takiej podróży trzeba się odpowiednio przygotować. Budowanie rakiety? Nic prostszego!
Karton, trochę
brystolu, folia aluminiowa i jest - najprawdziwszy pojazd kosmiczny!
Międzygalaktyczny
znak rozpoznawczy i jednocześnie urocza nazwa statku - Diamencik.
Aż ogień leci z
silników :)
Iluminatory na dziobie statku
Przewody paliwowe
ze skakanki
Mały kosmonauta
szykuje się do lotu
W trakcie budowania znalazł się czas na zagadki.
Niebo jest nimi usiane,
świecą nocą, gasną ranem.
Rośnie,chociaż nie rośnie,
maleje, choć się nie zmienia.
Widzisz pół, choć jest cały,
bo zasłania go Ziemia.
Choć to nie piec, ogrzać może
wodę w stawie i w jeziorze.
Widzisz je we dnie,
nie ma go w nocy.
Zimą grzeje słabo,
latem z całej mocy.
Zagadki, choć zbyt łatwe nawet dla Małej,
stały się początkiem dyskusji i lawiny pytań. Mała mówiła, że te zagadki
kłamią, bo przecież gwiazdy nie gasną, tylko świecą cały czas. Duża
przypomniała sobie, że kiedyś, jak była mała (hoho! moja dorosła dziewczynka!),
to myślała, że Słońce gaśnie, albo topi się w jeziorze, ale teraz już wie, że
to nie prawda. Jeszcze długo rozmawialiśmy o ruchu Ziemi dookoła własnej osi i
dookoła Słońca. Ale to już temat na kolejny post :).
KOSMICZNA PODRÓŻ
Na wycieczkę polecieliśmy ze Skrzatem Guzikiem, jednym z bohaterów książki "Historie niezwykłe o gwiazdach i planetach" Jefrema Lewitana. Jest to książka z 1981 roku, w moim domu od lat przeszło 18stu. Wygrałam ją kiedyś w konkursie plastycznym na koloniach i to od niej zaczęło się moje zamiłowanie do astronomii.
Książka jest przeznaczona dla dzieci od 5 do 8 roku życia, ale już moja czteroletnia Gadzina z wielkim zainteresowaniem słuchała opowieści o tym jak pokój Rafała i Oli zamienił się w statek komiczny, a oni wyruszyli na spotkanie z Merkurym, Wenus i Marsem.
Skrzat - astronom Guzik we własnej osobie
Po przeczytaniu kolejnych fragmentów opowiadań, uzupełnialiśmy wspólnie karty pokładowe, żeby utrwalić zdobyte informacje. Odwiedziliśmy 3 planety i dowiedzieliśmy się jaka jest na nich pogoda i temperatura, ile czasu zajmuje im obieg wokół Słońca, co ciekawego można tam zobaczyć, skąd wzięła się ich nazwa itd.
JAK DUŻE SĄ NAPRAWDĘ
Dziewczynki nie mogły zapamiętać, która planeta jest większa, a która mniejsza. Czy to Jowisz jest największy, czy może jednak Saturn. Żeby im pomóc w zrozumieniu, jak wielki jest Układ Słoneczny, i jak planety różnią się od siebie, wykorzystałam pomysł z książki "Tu jesteśmy" Mizielińskich. Dynia stała się Słońcem, ziarenko kaszy jęczmiennej to Merkury, ziarna cieciorki to Wenus i Ziemia, kasza gryczana - Mars, małe jabłko zostało Jowiszem, mandarynka zastąpiła Saturna, a dwa żołędzie stały się Uranem i Neptunem. Oczywiście odległości między planetami nie są "w skali". Merkury powinien leżeć 22 metry od dyni - Słońca, Ziemia - 59 m od Słońca, a np. Neptun aż 1700 m od naszej dyni.
Prezentacja zakończyła się skokami ze Słońca (nasza dynia jest rzeczywiście sporych rozmiarów), a Jowisz i Saturn zginęły w czeluściach Gadzinich brzuchów.
Jak na prawdziwych odkrywców przystało - Dziewczynki wymyśliły własne planety.
Najpierw poszły w ruch farby, ale krążek z masy solnej za bardzo nasiąkał wodą.
Pastele okazały się lepsze i dawały więcej możliwości.
Pozostałości po tworzeniu rzeki.
Planeta Małej
U Dużej powstało więcej kontynentów, wymyśliła też różne skomplikowane sposoby poruszania się po nowej planecie.
Na planecie było tak ładnie i kolorowo, że szybko została zasiedlona przez kosmitów.
CO JESZCZE MOŻNA ZOBACZYĆ NA NIEBIE?
Nasze niebo jest usłane gwiazdami. "To takie Słońca - Niesłońca" - mówi Duża, i oczywiście ma rację. Przecież patrząc w niebo widzimy Krainę Tysięcy Słońc (określenie skrzata - astronoma). Już wiele wieków temu ludzie zaczęli łączyć gwiazdy w symboliczne kształty i nadawali im nazwy. Obecnie mamy 88 gwiazdozbiorów. Kilka najbardziej charakterystycznych pokazaliśmy Dziewczynkom.
Zgadniecie jakie gwiazdozbiory poznaliśmy?
Jest wśród nich Kasjopeja, Wielka Niedźwiedzica, Mała Niedźwiedzica, Bliźnięta, Lew, Wielki Pies, Orion, Skorpion i Pegaz.
NOWE KONSTELACJE
Przy pomocy śnieżynkowego dziurkacza i kleju powstały autorskie gwiazdozbiory.
Gwiazdozbiory: Wielka Dynia i Mała Dynia
Gwiazdozbiór Śnieżynkowy
PLANETARNE MEMO
Realizacja zajęła nam 2 intensywne dni, ale i tak (na szczęście) temat się nie wyczerpał. Będziemy kontynuować gwiezdne przygody :).
Na koniec książki, które wykorzystałam przy tworzeniu warsztatu:
Zobaczcie, co przygotowały inne Mamy biorące udział w projekcie:

super mega kreatywny warsztat! uwielbiam takie :)
OdpowiedzUsuńWarsztat nie z tej planety!
OdpowiedzUsuńBogaty warsztat! Temat ruszony z wielu stron. Podświetlane konstelacje genialne!
OdpowiedzUsuńPlacki planetarne świetne szczególnie Małej:) Fajosko:)
OdpowiedzUsuńPlacki planetarne :D - podoba mi się to określenie :)
UsuńDopiero zaczynam lekturę wszystkich postów DnW, ale ten już zaliczam do moich ulubionych :)
OdpowiedzUsuńAle rozbudowany warsztat! Świetny,mnóstwo pomysłów :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny WARSZTAT!!!! wiele pracy i wiele przekazanej wiedzy!!
OdpowiedzUsuńileż wiedzy i pomysłów i tylko dwa dni? same przygotowania zajęłyby mi tydzień. Podziwiam i udostępniam dalej - bo warto
OdpowiedzUsuńrewelacja warsztat godny polecenia ;)
OdpowiedzUsuńjeden warsztat, masa zabawy, a dzieciaki właśnie przerobiły sporą partię szkolnego materiału :) i o to chodzi! świetnie!
OdpowiedzUsuńNiesamowity warsztat, planety, prace manualne. Świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńSwietny warsztat! Bardzo nam sie podoba! Bede papugowac, gdy bedziemy uczyly sie o kosmosie i Koperniku.
OdpowiedzUsuńBardzo Wam dziękuję za miłe słowa :)
OdpowiedzUsuńwspaniały warsztat!!
OdpowiedzUsuńCudny warsztat - wszystko fajne - i placki, i memo, i gwiazdozbiory, i wszystko ;)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny warsztat astronomiczny! Gratuluję!
OdpowiedzUsuń